środa, 21 marca 2018

Geocaching cz. 1


Jakiś czas temu obiecałam Wam artykuł o geocachingu. Co to takiego? O co w tym chodzi? Jak się w to bawić? I - przede wszystkim - po co się w to bawić? Ponieważ temat jest obszerny, postanowiłam podzielić go na dwie części. Dziś krótki wstęp, a w następnym wpisie garść informacji technicznych i praktycznych, przygotowanych przez Krystiana.


Geocaching jest to, w największym skrócie, zabawa w poszukiwanie skarbów za pomocą odbiornika GPS. Ideą przewodnią jest znalezienie ukrytego wcześniej w terenie pojemnika (skrytki), nazywanego geocache (lub po prostu kesz) i odnotowanie tego faktu na specjalnej stronie internetowej oraz wpisanie się do dziennika tzw. logbooka. Nazwa jest połączeniem angielskiego wyrazu "cache" (skrytka, kryjówka, schowek) z przedrostkiem "geo" (ziemia) i nawiązuje do globalnego charakteru tej zabawy. Skrytki znajdziecie na całym świecie! W Polsce jest ponad 40 tyś. aktywnych skrzynek.



Historia geocachingu związana jest z odkodowaniem zakłócanego wcześniej sygnału wysyłanego przez satelity do odbiorników GPS, które miało miejsce 3 maja 2000 r. Następnego dnia Amerykanin Dave Ulmer  ukrył w lesie wiadro i podał jego współrzędne na grupie dyskusyjnej użytkowników GPS. Do wiadra włożył różne "skarby", które miały być zachętą do poszukiwań. Pomysł chwycił! Poszukiwacze dzieli się swoimi spostrzeżeniami na wspomnianej grupie. Kolejni entuzjaści zaczęli umieszczać swoje skrytki i publikować do nich współrzędne. I tak właśnie narodził się geocaching :) Wkrótce zaczęły powstawać specjalne serwisy poświęcone tej zabawie. Jako pierwszy geocaching.com.


Nasza setna skrytka! :)

Czasami trzeba wdrapać się na drzewo!


Skrytki w geoacachingu są najróżniejsze - od maleńkich, po olbrzymie. Bywają schowane w konarach, ukryte w dziuplach, przyczepione na magnes do znaków (tzw. "magnetyki"), zawieszone na gałęziach drzew etc. Niektóre są naprawdę nieźle zamaskowane i nawet wyćwiczone oko "geocachera" ma problem z ich odnalezieniem :) Co znajduje się w pojemniku? Przede wszystkim wspomniany logbook, do którego należy się wpisać, czasami jakiś drobny "skarb" do wymiany (nie należy wkładać do skrytek przedmiotów niebezpiecznych, nielegalnych i jedzenia). Można też trafić na tzw. przedmioty podróżne, czyli TravelBug (przenosi się je ze skrytki do skrytki, a właściciel śledzi ich podróż) lub Geocoin (drewniana "moneta").

Skrytka na rzece - kesz do wzięcia z kajaka! :)

Każda skrytka posiada swój opis w serwisie i zazwyczaj założona jest nie bez przyczyny - znajduje się w miejscu które jej autor uważa za ważne i ciekawe! :) Istnieją także skrytki wirtualne, tzw. "art kesze", "eventy" (spotkania geocacherów traktowane, jako odnaleziona skrytka) oraz "multicache". Czasami, żeby odnaleźć skrytkę trzeba najpierw rozwiązać zadanie lub złamać szyfr.
Skrytki różnią się stopniem trudności - znalezienie niektórych to nie lada wyczyn.
Geocaching to świetna zabawa, którą kochają także dzieci! Nasz syn bywa już w "szukaniu skarbów" lepszy od nas! Dzięki "keszowaniu" odkryliśmy wiele niezwykłych miejsc. Czasami geocaching zastępuje nam tradycyjne przewodniki. Polecamy go Wam bardzo gorąco! :)
W następnym wpisie dowiecie się jak zacząć :)