Pisałam ostatnio o Kopieńcu Wielkim - dobrym miejscu na tatrzański debiut naszego dziecka. Gdzie jeszcze wybrać się z małymi piechurami? Dziś propozycja spaceru, który nie zahacza o żaden tatrzański szczyt, ale na pewno spodoba się dzieciom :) Panie i Panowie, przed Wami HALA GĄSIENICOWA :)
Zapewne dla większości z Was jest to po prostu dobra baza wypadowa w wyższe partie gór :) Podczas wędrówki z dziećmi staje się celem sama w sobie. Dlaczego wybraliśmy ją na spacer z maluchami?
Po pierwsze: start i meta w Kuźnicach, do których łatwo dotrzeć (zaparkowaliśmy samochód w Zakopanem i podjechaliśmy busem).
Po drugie: długość szlaku (macie do wyboru dwa - żółty przez Dolinę Jaworzynki i niebieski przez Boczań) - 2h do schroniska (w obu wariantach) jest jak najbardziej w sam raz dla kilkulatka :)
Po trzecie: schronisko (atrakcja dla dzieci i nagroda w postaci szarlotki lub naleśników; no i oczywiście PIECZĄTKA do przybicia w notesiku! w przypadku niemowlaka możliwość podgrzania zupki lub wody na mleko)
Po czwarte: widoki :)
Po piąte: możliwość przedłużenia spaceru w kierunku Czarnego Stawu Gąsienicowego, który dla dzieci jest dodatkową atrakcją
Po szóste: dwa szlaki do wyboru - nie trzeba wracać dokładnie tą sama drogą
Minusy: jest to mocno oblegany szlak, więc raczej nastawcie się na napotkane po drodze tłumy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz