wtorek, 24 października 2017

W które góry wybrać się z dziećmi

Beskid Sądecki, a w tle Tatry, które kuszą ;)

W które góry najlepiej wybrać się z dziećmi? Tu również trudno o krótką i jednoznaczną odpowiedź. Powiem przewrotnie - w te, które najbardziej lubicie. Nasz starszy syn jako 7-miesięczny bobas debiutował w Tatrach, a młodszy w Beskidzie Sądeckim (i w Tatrach, bo kusiły nas z daleka na tyle skutecznie,  że odwiedziliśmy je "po drodze").
Z niemowlakiem w zasadzie można chodzić wszędzie. Przy czym w Tatrach jest zdecydowanie łatwiej jeśli chodzi o transport, schroniska, ilość wariantów trasy etc. W Beskidach już nie wszędzie będzie tak łatwo. A przy chodzeniu z dziećmi istotne jest to, czy istnieje alternatywny krótszy szlak na wypadek niepogody lub innych nieprzewidzianych sytuacji, czy będzie gdzie podgrzać wodę na mleko lub obiadek, albo czy uda się złapać busa, by oszczędzić kilkadziesiąt minut marszu asfaltem. Pamiętam zimowy wyjazd na Magurze Małastowskiej, gdy przez cały dzień nie spotkaliśmy ani jednego turysty, ani jednego sklepu i ani jednego autobusu! Raj!
Niższe góry nie oznaczają też wcale, że kilkulatkowi będzie łatwiej po nich chodzić - w te wakacje większym wyzwaniem okazała się Radziejowa w Beskidzie Sądeckim, niż Kopieniec Wielki w Tatrach...

Z Pięciu Stawów na Krzyżne.
 W podróżowaniu ze starszym dzieckiem warto zadbać o to, by na szlaku było ciekawie. Schronisko, staw nad którym można posiedzieć, zabawa w geocaching, szałasy na polanie, pasące się owce etc.
Nie zapomnijcie też rozejrzeć się za atrakcjami w okolicy na "dni odpoczynku" lub niepogodę: zamek, skansen, mini-ZOO, termy, ciekawe muzeum etc.

Z serii "atrakcje na szlaku".

A Wy, w które góry wybraliście się lub zamierzacie się wybrać ze swoimi dziećmi?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz